gru 05 2008

gpu


Komentarze: 0
Mieszanie się GPU do spraw Kominternu, system przekupstwa i demoralizacji przywódców ruchu robotniczego w innych krajach zaczęto systematycznie wdrażac mniej więcej od 1926 r., kiedy Stalin ostatecznie stanał na czele Kominternu. Odtad też zaczęła się nieugięta walka opozycji (''trockistów'') przeciwko finansowej samowoli i przekupstwom w Kominternie i na jego peryferiach. Tak na przykład opozycja ujawniła, że znany przywódca brytyjskich zwiazków zawodowych Purcell, za swoja ''przyjazń'' do Zwiazku Radzieckiego, tj. do Kremla, otrzymywał potajemnie pensję w postaci 25 funtów szterlingów miesięcznie. Z rozmaitego materialnego pobłażania korzystali też i inni znani przywódcy brytyjskich zwiazków zawodowych. Ich żony otrzymywały ''niewinne'' prezenty ze złota i platyny. Nie ma potrzeby mówic, że wszyscy ci panowie i panie, formalnie nie należacy do Kominternu, uważali trockistów za ''zdrajców''. Pod wpływem demaskacji opozycji Stalin zobaczył, że musi zaczac publikowac cos w rodzaju finansowego sprawozdania Kominternu. Załaczam do tego oswiadczenia sprawozdania finansowe za lata 1929, 1930 i 1931. Trzeba od razu powiedziec, że i te sprawozdania, obrobione w laboratorium GPU, sa całkowicie nierealne. Cały budżet jest kilkakrotnie pomniejszony. O utajnionych wydatkach w ogóle się nie wspomina. Zródła wpływów zostały zamaskowane. Wykazane w tych sprawozdaniach pomniejszone kwoty wpływów - 675.000 dolarów amerykańskich, 956.000 dolarów i 1.128.000 za wymienione wyżej trzy lata, w całosci, czy też prawie w całosci wpływały z poufnych funduszy Stalina. Pomimo tych wszystkich przemilczeń i wynaturzeń a własciwie dzięki nim - jedna z pozycji wydatków zyskuje szczególnie przekonujacy charakter. W budżecie każdego roku znajdujemy odrębna pozycję - subwencje dla partyjnych czasopism w wysokosci 435.000, 641.000 i 756.000 dolarów amerykańskich. W ten sposób pomniejszone sprawozdanie finansowe otwarcie przyznaje, że w ciagu trzech wymienionych lat subsydia na publikacje sekcji Kominternu wzrosły od pół miliona do trzech czwartych miliona. Sprawozdanie nie uznaje więc za potrzebne ani możliwe skrywanie takiego społecznego faktu, jak pieniężna pomoc Moskwy dla zagranicznych sekcji i ich gazet. Najwidoczniej nawet arcyostrożnym księgowym GPU nie przyszło do głowy, że ''La Voz de Mexico'' może ogłosic wspominanie o pomocy pieniężnej ze strony Moskwy za ''stare oszczerstwo''.
laptok : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz